Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wybieramy Najlepszy Album Duran Duran |
Duran Duran |
|
41% |
[ 14 ] |
Rio |
|
23% |
[ 8 ] |
Seven and The Ragged Tiger |
|
0% |
[ 0 ] |
Notorious |
|
5% |
[ 2 ] |
Big Thing |
|
2% |
[ 1 ] |
Liberty |
|
2% |
[ 1 ] |
Wedding Album |
|
5% |
[ 2 ] |
Thank You |
|
2% |
[ 1 ] |
Medazzaland |
|
2% |
[ 1 ] |
Pop Trash |
|
2% |
[ 1 ] |
Astronaut |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 34 |
|
Autor |
Wiadomość |
Curly-Pop
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 3976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: WHAMtastyczne depechowko-DURANowe city/dzielnica Christie Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:48, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
He he i pojechanka :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nickrho_micro
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:50, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nie znam wszystkich płyt dlatego tez JESZCZE nie oddam głosu.
ale gdybym miała juz na chama wybierać..
możę zaczne od seven - wydaje mi się że jest niedoceniiona. owszem, nierówna płyta parę nie do końca udanych utworów ( np. ten ohydny Union), ale ma swój charakterystyczny azjatycki klimat i za to ja lubię. poza tym, jest piękne Tiger Tiger, smieszne (tak ją odbieram) I' looking for, no i moje ulubione I take the dice!
tak w ogóle, mam do niej sentyment-moja pierwsza płyta DD
no a teraz odwieczny dylemat Rio czy DD - chyba jednak DD za tę świeżość i surowość brzmienia. Bo Rio już bardziej komercyjna jest. poza tym na DD słucham wszystkich piosenek, bo je po prostu uwielbiam (ten Tel aviv ze skrzypcami!) a na Rio zawsze odpuszczam Hungry -znudziła mi się, to niedobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 9382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Poland Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:49, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nickrho_micro napisał: | a na Rio zawsze odpuszczam Hungry -znudziła mi się, to niedobrze. |
nie martw się ! ja też ją omijam :D praktycznie wszędzie! ale z czasem pewnie "wróci" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Czw 23:05, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miałem też moment kompletnego znudzenia Hungry, ale dzięki koncertom znów ją bardzo polubiłem. Za to Rio jako ostani numer koncertu już nie mogę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraina Depechowsko-Duranowska ;) Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:50, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Już wybrałam ten swój naj... zastanawiałam się długo... lecz teraz wiem... mój wybór to... ich debiutancki album, nie umiem dobrać słów... taki bardziej... hmm... przebojowy... Is there i Careless - rozwalają mnie... więcej nie umiem tego opisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jack1970
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 1444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:58, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Duran Duran oczywiście. Taka świeża, oryginalna i ponadczasowe kawałki które równie świetnie brzmią na koncertach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sławek
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 10:40, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
1. Duran Duran ............................
2. Wedding Album .......................
3. Rio ..............................................
4. Astronaut ....................................
5. Big thing .....................................
6. Notorious ....................................
7. Seventh and the ragged tiger ....
8. Liberty ........................................
9. Medazzaland ..............................
10. Red Carpet Massacre ..............
11. All you need is now ..................
12. Thank you ................................
13. Pop trash ..................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sikorka
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:00, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Sławek napisał: | 1. Duran Duran ............................
2. Wedding Album .......................
3. Rio ..............................................
4. Astronaut ....................................
5. Big thing .....................................
6. Notorious ....................................
7. Seventh and the ragged tiger ....
8. Liberty ........................................
9. Medazzaland ..............................
10. Red Carpet Massacre ..............
11. All you need is now ..................
12. Thank you ................................
13. Pop trash .................................. |
Po Twoim topie widać dwie rzeczy:
a) jesteś romantykiem
b) lubisz piłkę nożną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriel
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:56, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
1. Duran Duran.
2. Big Thing.
3. Notorious.
4. Rio.
5. All you need is now.
6. Astronaut.
7. Seventh and the ragged tiger.
8. Liberty.
9. Thank you.
10. Wedding Album.
11. Pop trash.
12. Arena.
13. Medazzaland.
14. Red Carpet Massacre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sławek
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 0:17, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
sikorka napisał: |
Po Twoim topie widać dwie rzeczy:
a) jesteś romantykiem
b) lubisz piłkę nożną |
może i tak jest, ale teraz punktacja mechaniczna czyli ile piosenek z danej płyty się podoba - czyli pewnego razu zgrałem sobie muzę na mp3 i wrzuciłem na odtwarzacz
1. Duran Duran (Girls on film, planeth earth, is there something i should know, careless memorys, friend of mine, tel aviv, anyone out there - praktycznie wszystkie kawałki ) - 7 kawałków
2. Big thing (all she want is, do you believe in shame , drug, i dont want your love, lake shore driving, too late marlene) - 6 kawałków
3. Astronaut (sunrise , finest hour, nice, still breathing i test the summer) Liberty (can you deal with it, first impression, my antarctica, venice drowning i violence of summer ale czegoś brakuje ) oraz Red Carpet Massacre (falling down, nite runner, skin divers , tempted, the valley ) - 5
4. Rio (hungry like the wolf , new religion, save a prayer i the chaufeur + ogólnie dobrze się słucha) - 4
5. Medazzaland (medazzaland, electric barbarella i out of my mind), Notorious (notorious, hold me i proposition) oraz Wedding Album (come undone , too much information i ordinary world + dobrze się większości kawałków słucha) - 3
6. Seven and the ragged tiger (reflex i union of the snake ) oraz All you need is now (tutaj ocena świeża man who stole leopard i being followed) - 2
7. Thank you (white lines się wybija) oraz Pop trash - 0
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sławek dnia Sob 0:19, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
El Diablo
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 29958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Skąd: ...zDolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:35, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Sławek ja kompletnie omdlałam... naprawdę na WEDDING ALBUM tylko TO CO OCZYWISTE???CZy TY wsłuchujesz się w aranżacje?W teksty?W melodykę?Pisałeś wcześniej,że nie wychowałeś się na Union ...a podoba ci się Drug??? Kompletnie pojechany kawałek , bo John się uparł i postawił ultimatum,że albo to, albo on sobie idzie???Bo oddawał stan jego totalnego nawalenia i nakoksowania?
Wracając do AYNIN ja nie tylko słyszę muzykę, instrumenty, słowa i melodykę... ja czuję fakturę tych piosenek, nasycenie kolorami...a nawet wiem która z nich jest kwadratowa he, he.... i potrafię wyrwana w środu nocy z łozka zanucić którąkowliek piosenkę z tej płyty. Weszła we mnie ta muzyka jak ciepły nóz w masło. Będę się powtarzać, ale sekcja rytmiczna jest po prostu genialna, a John normalnie wymiata!!!WYMIATA!!!.Tam są takie smaczki,zże aż ryjek się cieszy na samą myśl,że właczę sobie tę płytę.Chciałabym Cię poznac osobiście i posłuchać razem z Tobą tych płyt... pewnie pobilibyśmy się na noże, ale sadzę,że przekonałabym Cię jeszcze do wielu wielu innych duranowych kawłkow...Na zlot nie jedziesz???Zapraszamy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolcia
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: berlin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:41, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
1.Rio
2.Duran Duran
3.Notorious
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sławek
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:36, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
El Diablo napisał: | Sławek ja kompletnie omdlałam... naprawdę na WEDDING ALBUM tylko TO CO OCZYWISTE???CZy TY wsłuchujesz się w aranżacje?W teksty?W melodykę?Pisałeś wcześniej,że nie wychowałeś się na Union ...a podoba ci się Drug??? Kompletnie pojechany kawałek , bo John się uparł i postawił ultimatum,że albo to, albo on sobie idzie???Bo oddawał stan jego totalnego nawalenia i nakoksowania? |
1. rozumiem Twoją wypowiedź jako "dlaczego tylko te trzy kawałki?" - właśnie mam problem z Wedding Album że mogę wskazać konkretnie TYLKO 3 kawałki, ale podoba mi się większość z płyty
2. napisałem o Union że właśnie (po nagraniu z audycji Beksińskiego) wersja Monkey Mix leciała non stop u mnie - więc jakieś nieporozumienie
3. Drug w wersji standardowej też mi się nie podobał (mówię o momencie wydania płyty) ale po usłyszeniu wersji Daniel Abraham spodobało mi się. Nie wnikam w tekst - słucham muzy. Podobnie gdybym miał zwracać uwagę na poglądy, wygląd (na szczęście DD zobaczyłem jakiś czas po usłyszeniu ) musiałbym znacznie zweryfikować swoje ulubione kawałki w mniejszym czy większym zakresie. Np. teraz leci u mnie Soft Cell i Torch (extended) - "politycznie" mam ich nie słuchać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
El Diablo
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 29958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Skąd: ...zDolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:32, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ale co ma wspólnego gejowizna Marca Almonda ze słuchaniem Drug???.Porównanie raczej kiepskie. Sama uwielbiam Soft Cell , a także pózniejsze dokonania samego Almonda i wcale nie przeszkadza mi fakt,że Marc spiewa piosenki, do facetów którzy mają żonę i piękny dom... Natomiast włożenie Drug i szantażyk Johna już mnie poirytował. A w to miejsce mogło wejść I Belive (All I need to know) i płyta nabrałaby zupełnie innego wyrazu.Nic nie pisałam ani o pogladach ani o wyglądzie(sic!)
I nie pisałam także o wersjach maxisinglowych tylko o tym co na oficjalnych wydawnictwach. Nie trawię remixów i maxisingli. Uważam je za odtwórcze i w większości irytujące. Są małe wyjątki , ale generalnie ani mnie one nie wzruszaja ani nie wnosza nic odkrywczego.
Ogólnie - chyba nie mamy o czym gadac
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez El Diablo dnia Nie 21:50, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pon 9:33, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No to Sławek wyrwał się z tym TOP-em płyt DD....
W każdym razie miałem ochotę zaproponować taką zabawę w kolejnym roku, a wyniki oglosić oczywiście na zlocie...
No ale skoro już 2 osoby wkleiły swoje Top 13, a nawet 14 (Sławek i Gabryś) DD, to chyba szybciej trzeba będzie otworzyc taki wątek...
I nawet Karolcia dorzuciła swój TOP 3.... mam nadzieję, ze do następnego zlotu uzupełnisz go jeszcze o kilka płyt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|